Pierwszaki w Pieninach -

Pierwszaki w Pieninach

25 czerwca 2012

DZIEŃ I

Połączonymi siłami klas I b, I c i oczywiście klasy I d wyruszyliśmy na wycieczkę w Pieniny. Od samego rana słońce przywitało nas ciepłymi promieniami a na wszystkich twarzach widniały uśmiechy.  Nie wiedzieliśmy, co nas czeka. Pierwszym obiektem, przy którym zatrzymaliśmy się, był zamek na Pieskowej Skale i Maczuga Herkulesa. Później w upale wchodziliśmy na górę do Jaskini Łokietka. Wieczorem dotarliśmy do Nidzicy, tutaj zakwaterowano nas w gościńcu H.A.T.A.

DZIEŃ II

Wcześnie rano  wszyscy stawiliśmy się na śniadaniu. Następnie wyruszyliśmy na spływ  Dunajcem. Podziwialiśmy wspaniałe widoki m.in.  Trzy Korony. Później rozpoczęliśmy wspinaczkę na Sokolicę. Trudne i strome podejście dało się nam we znaki, a raczej w nogi. Jednak widok ze szczytu wynagrodził wszelkie zmęczenie i ból. Z Sokolicy dotarliśmy jednym z trudniejszych szlaków do Krościenka nad Dunajcem. Na koniec dnia pojechaliśmy na zjeżdżalnie magnetyczne. Bawiliśmy się świetnie.

DZIEŃ III

Rano  ruszyliśmy  dalej zmagać się z pienińskimi szczytami . Po drodze obserwowaliśmy pracę tamy oraz elektrowni w Czorsztynie. Później poszliśmy zdobywać Trzy Korony . Szczyt oglądany z dołu jest piękny, jednak wejście na niego wcale nie jest takie łatwe. Jeszcze po poprzednim dniu czuliśmy zmęczenie a tu kolejna góra. Podejście nie było łatwe, jednak po kilku godzinach udało się i ujrzeliśmy wspaniałą panoramę Pienin z tarasu widokowego Trzech Koron. Po ciężkim dniu wspinania się i kilku upadkach pojechaliśmy na termy do Bukowiny Tatrzańskiej. Tam na łóżkach wodnych odpoczywaliśmy po trudzie zdobywania szczytów. Późnym wieczorem wróciliśmy do gościńca. Po tym nastąpiło kolejne „oberwanie chmury”, po którym do dziś bolą mnie plecy.

DZIEŃ IV

Wyruszyliśmy do malowniczego wąwozu Homole, przez który płynie rzeczka Kamionka wijąca  się wśród skał wapiennych. Następnie zjechaliśmy wyciągiem i udaliśmy się do wsi Jaworki, gdzie oglądaliśmy cerkiew i podziwialiśmy ikonostas. Na koniec udaliśmy się do uzdrowiskowej miejscowości Szczawnica. Piliśmy tam zdrowe, ale nie zawsze smaczne, wody lecznicze.   

DZIEŃ V

Ostatniego dnia naszej wycieczki z ogromnym smutkiem spakowaliśmy się i wyruszyliśmy na bardzo ważną lekcję historii. Udaliśmy się do Oświęcimia, aby na żywo zobaczyć dowody zbrodni wojennych w muzeum Auschwitz - Birkenau. Było to dla nas wielkie przeżycie…

To chyba wszystkie najciekawsze wydarzenia wyjazdu pierwszoklasistów,  z którego wróciliśmy cali i zdrowi dzięki opiece sorki Wdowiak, Tarłowskiej, Drabik i Żukowskiej.