Dzień Sportu -

Dzień Sportu

8 czerwca 2009

3 czerwca ani wiatr, ani deszcz nie wystraszyły naszych uczniów. Wszyscy jak jeden mąż stawili się na stadionie Małej Ligi Baseballowej. Na naszych wysportowanych i rozemocjonowanych uczniów czekały przygotowane wcześniej konkurencje. Cała impreza rozpoczęła się od błogosławieństwa naszego kochanego sora dyrektora.

I rozpoczął się bieg sztafetowy. Okazało się, iż bieg wokół stadionu nabiera zupełnie innego znaczenia, gdy do dystansu 300m dodamy wiatr, deszcz i nierówności terenu. Szczególnie widowiskowym był bieg uczniów klas IId i Ie, który prawie że przybrał formę dwuboju- biegu połączonego ze skokiem w dal. Przez nieprzewidziane efekty specjalne 
urozmaicili oni ten i tak niezwykły bieg. W końcu dowiedzieliśmy się, że to klasa Ic ma najszybszych biegaczy. Na następnych miejscach uplasowały się klasy IIc i Ib.

Kolejną zadziwiającą (i jakże efektowną) konkurencją były układy taneczne. Dziewczęta i chłopcy pokazali wszystko, na co było ich stać (w niektórych wypadkach potraktowano to zbyt dosłownie ;)). I tak dzięki elementom twista czy cha-chy, mogliśmy poczuć się niczym jury w „Tańcu z gwiazdami”. Lecz to nie tańce standardowe, ale nowoczesny i intrygujący układ taneczny IId powalił na kolana. Dziewczęta zajęły I miejsce. Kolejne należało do IIc, później Id, Ia i Ib. Serca wszystkich podbiły jednak nie piękne stroje, nie uśmiechnięte dziewczyny, nie przystojni chłopcy. Ulubieńcem publiczności został On- sor Jerzy Sobol, który tego dnia odnalazł chyba swoje prawdziwe „ja”.

Po sztafecie przyszedł czas na widowiskowe wyścigi rzędów, poprzedzone długimi instrukcjami Grupy Trzymającej Władzę. Lecz czegóż nie robi się dla jasności reguł? Kolejni zawodnicy z każdej klasy (wyłamała się tylko IIe) prezentowali swoje umiejętności i szeroko pojętą sprawność w wykonywaniu 10 różnych zadań w jak najkrótszym czasie. I tak widzieliśmy bieg z przekładaniem piłki między kolanami, skoki na skakance (jak za starych, dobrych lat) czy też pary- wychowawcę z uczniem- trzymających między głowami nic innego jak balon. To właśnie ta konkurencja wzbudziła największe zainteresowanie. Ale czy to ze względu na wiatr, który wydmuchiwał balony czy też wspomnianych już wychowawców- tego się pewnie nie dowiemy. Niezwykle ciekawym okazało się również zadanie, w którym zawodnik musiał pokonać tunel zbudowany z nóg pozostałych zawodników. Warto wspomnieć, iż niektórzy mieli nietypowe pomysły dotyczące wykonania (szczególnym „wzięciem” cieszył się sposób na tzw. szczupaka- więcej szczegółów udziela Zosia ;)). Najbardziej zręczną klasą okazała się IIc, która zajęła zaszczytne I miejsce.

Kolejną niecodzienną konkurencją było przeciąganie liny. Wśród zawodników mogliśmy zobaczyć nie tylko umięśnionych Herkulesów, ale także kruche i delikatne kobietki. Po pełnych emocji zmaganiach stwierdzono, że najsilniejsi zawodnicy to uczniowie klasy IIb. Gdy minął krótki czas odpoczynku, przyszła chwila na konfrontację z tablicą wyników. Zwycięzcami zostali uczniowie klasy IIc. Ich nagrodą został PUCHAR PRZECHODNI. Będzie on w ich posiadaniu aż do następnego Dnia Sportu.

W czasie Dnia Sportu znów pokazaliśmy, że wbrew przeciwnościom potrafimy się dobrze bawić. Nawet zimny, przenikliwy wiatr nie wywiał z nas ducha zdrowej, sportowej rywalizacji. Nie zwiał nam nawet uśmiechów z twarzy. Dziękujemy wszystkim, którzy pojawili się tego dnia na stadionie Małej Ligi. Dziękujemy także wszystkim, którzy pomogli nam w ogrzaniu się, serwując nam kiełbaskę z grilla. Naprawdę ciepło Was wspominamy. Wszystkich uczniów zachęcamy do utrzymywania sprawności fizycznej, gdyż samo jedzenie legendarnych już sałatek nie zapewni nam zdobycia Pucharu za rok...

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie